Kiedy APD, a kiedy deficyt wyższych funkcji słuchowych?

Zdaniem autorów publikacji, do której się odwołuję, termin #APD powinien być zarezerwowany dla Pacjentów z prawidłowym słuchem obwodowym.

U osób, u których słuch ten odbiega od normy należałoby używać określenia ,,deficytu wyższych funkcji słuchowych", np. w przebiegu niedosłuchu odbiorczego.

Poza tym, chociaż spektrum autyzmu i niepełnosprawność intelektualna, nie pozwalają na postawienie przez lekarza audiologa rozpoznania APD, trening deficytów wyższych funkcji słuchowych, występujących w ich przebiegu, może przyczynić się do znacznej poprawy funkcjonowania dziecka.

Źródło: ,,Diagnostyka i postępowanie w zaburzeniach przetwarzania słuchowego u dzieci". Praca zbiorowa w ,,Polski Przegląd Otolaryngologiczny"

Serdecznie polecam cały artykuł, można w nim znaleźć min ciekawostki dotyczące badania FFR, testu elektrofizjologicznego, w którym oceniania jest odpowiedź neuronalna pnia mózgu na dźwięki mowy, np. na sylaby/taka słowna Bera/. Badanie bardzo obiecujące, ale póki, co wykorzystywane głównie do badań naukowych. Czekamy na jego rozpowszechnienie:-)